Strażackie podsumowanie wakacji

Dwa miesiące wakacji, to był dla podkarpackich strażaków bardzo intensywny czas pracy. Do pomocy wzywani byliśmy ponad 5100 razy. W 1202 przypadkach gasiliśmy pożary, a ponad 3700 naszych interwencji dotyczyło tak zwanych miejscowych zagrożeń, czyli działań niezwiązanych z ogniem. Strażacki samochód wyjeżdżał do pomocy średnio co 20 minut.

W zdarzeniach, do których byliśmy wzywani zginęło 44 osób. Są to głównie ofiary wypadków drogowych i utonięć. Ponad 700 rannym udzieliliśmy pomocy.

W ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy strażacy wzywani byli także do poszukiwań osób, które podczas wypoczynku zniknęły pod wodą. Niestety, ośmiu osobom nie udało się pomóc.

Większość strażackich interwencji, to tak zwane miejscowe zagrożenia. Spektrum naszych działań w tych przypadkach jest ogromne. Usuwaliśmy skutki burz, nawałnic i silnych opadów deszczu. Działaliśmy w zakresie ratownictwa chemicznego i ekologicznego. Byliśmy wzywani praktycznie do każdego wypadku drogowego.

Telefony na numery alarmowe to nie tylko zgłoszenia wypadków i pożarów. To także alarmy fałszywe, których zanotowaliśmy 234.

Wakacje to także prewencja i promocja bezpiecznych zachowań. W ramach akcji „Kręci mnie bezpieczeństwo” podkarpaccy strażacy uczestniczyli w wielu spotkaniach, podczas których uczyli pierwszej pomocy i zasad bezpiecznego wypoczynku.

Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej odwiedzili 69 obozów harcerskich, na których spotkali się z prawie 4000 tysiącami harcerzy. Szkolili uczestników i kadrę w zakresie prowadzenia korespondencji i sprawdzenia łączności ze służbami ratowniczymi. Strażacy przeprowadzili także instruktaże z użycia podręcznego sprzętu gaśniczego i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Przeprowadzono również pogadanki na temat sposobów zachowań podczas niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych.  Podczas wizyt sprawdzane także były warunki i organizacja ewakuacji obozowisk.

Opracowanie: mł. bryg. Marcin Betleja, KW PSP w Rzeszowie