Tragiczne skutki burz na Podkarpaciu

260 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków frontu burzowego, który przeszedł wczoraj wieczorem i w nocy (30.09) nad naszym regionem.
Większość naszych interwencji dotyczyła usunięcia połamanych drzew i konarów, głównie z jezdni i chodników.

Doszło także do tragicznego zdarzenia. Po godzinie 16. na przejeżdżające auto osobowe spadło złamane drzewo. Do wypadku doszło w Nowym Narcie w powiecie niżańskim. Autem podróżowały 4 osoby. Na miejscu zginął 42-letni kierowca, a dwoje pasażerów z obrażeniami zostało zabranych do szpitali. Czwartej osobie nic się nie stało.

W 47 przypadkach strażacy pomagali zabezpieczyć uszkodzone silnym podmuchem wiatru dachy na domach i budynkach gospodarczych.

Dachy uszkodzone zostały także przez przewrócone drzewa. Do takiego zdarzeń doszło między innymi w powiecie strzyżowskim oraz dębickim, gdzie drzewo runęło na dom, niszcząc dach oraz ściany szczytowe budynku. Na szczęście w tym przypadku nikomu nic się nie stało.

Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach dębickim, leżajskim, rzeszowskim, kolbuszowskim, strzyżowskim i mieleckim.
W usuwanie skutków nawałnic na Podkarpaciu zaangażowanych było ponad 1500 strażaków PSP i OSP.

Opracowanie: mł. bryg. Marcin Betleja, KW PSP w Rzeszowie